Czy ja go naprawdę kocham?Czy to tylko złudzenie?
Głupie zauroczenie?
Proszę pomóżcie, ja nie wiem co mam robić!
Chyba się zapadnę pod ziemię.
Czasami jak go widzę jest spoko, jak gdyby nigdy nic.
A czasami to tragedia przechodzi koło mnie a nawet "hej' nie raczy powiedzieć.
Ratujcie!